środa, 11 listopada 2009

Hepi End nie no co ty ?


eh totalnie żałosne tytuł tego bloga jeszcze nigdy nie był tak bardzo adekwatny do jego zawartości .

Emigrant Song

Emigrant Song

10:30 no może 11 ( zresztą to akurat bez znaczenia ) Paradise street, a ja wcale nie czuje się jak w raju. Mgła przygniata mnie do ziemi, i ta ciągła mrzawka.
Patrze na swoje martensy, lewny trzyma się całkiem dobrze, no prawy jest już zupełnie do niczego, spełnił się mój sen taa Working class hero in the rain.
Mógłbym teraz sobie z dumą wytatułować na piersi dwa młoty... Bo przecież zarabiam i mnie na to stać, zaliczam się do najniższej klasy społecznej więc jestem tego godzien.

Tak synowie i córy Albionu!

Ale przecież nie czuję się jak w raju, nie jak by tak było to bym teraz tego nie pisał. Nie mam siły już codziennie uśmiechać się do sprzedawczyń w sklepie
i mówić że okej ! i że nie potrzebuję siatki i nie mam karty Tesco... Boli mnie kiedy Pakistańczyk w swoim sklepiku pyta " jak leci przyjacielu...", a później
przez cały czas łazi za mną i patrzy czy nie zamierzam mu aby podpierdolić puszki z pomidorami po czym w pośpiechu wybiec.
Pieprzona wyspa.
Stoję tak i patrzę to na lewego buta to na prawego, normalnie chodziłem w nich do kościoła, teraz chodzę w nich do roboty... taa spełnia się bohater klasy pracujacej.
I dziwię się sobie skąd we mnie zbłąkanej owieczce w angielskiej mgle tyle żalu do całego świata, przecież tego chciałem... Właśnie tego żeby kupić to i tamto, i jeszcze troche tego...
I teraz to mam.
Podgłaśniam maksymalnie muzykę i mocniej wciskam słuchawki.
Tak mój jedyny przyjaciel, i nawet nie chcę więcej nie potrzebuje do kurwy nędzy, już nie chcę nigdy zostawać niczyjim przyjacielem, w ogóle czy coś to jeszcze znaczy?
- Nie ?
_ Brawo wygrałeś wycieczkę do Disnejlendu !!!!

Muzyka łagodzi straty w mózgu i klei poszarpane moje serce młode ( brzmi nieźle ), ale co z tego?
- Nic ?
_ Brawo wygrałeś 15 minut w solarium !!!!

Totalnie wszystko straciłem, taki prywatny koniec świata, I co teraz powinieneś zrobić
_ skurwić się ?

-Tak !!!!!!!!! ale tym razem nic nie wygrałeś .
-Jak to nic nie wygrałem ?
_ Nic kurwa bo tego nie zrobisz, acha i odbieram Ci wycieczkę o Disnejlendu i 15 minut w solarium!!! teraz zostawisz sobie nadzieję , bo nie potrafisz inaczej
i będziesz czekał na cud, że się odezwie że napisze 2 słowa albo chociaż jedno, tak właśnie będzie , już tak jest, i będziesz jak skopany pies, i będziesz
powtarzał " Every dog have his day", bo na tym polega twoja nadzieja.
Idę stąd nic tu po mnie...
Wielki mi Pradadise ...